~
Kristen.
Nienawidziłam się za to, że muszę zmuszać moje własne
dziecko do mieszkania ( jeżeli w ogóle można nazwać to mieszkaniem) na brudnych
ulicach Bostonu. Tak bardzo chciałabym jej zapewnić wszystko co powinna matka
zapewnić własnemu dziecku. Wiedziałam, że Justin bez dyskusyjnie by to zrobił.
Kristen STOP ! wyrzuć go z głowy, JUŻ ! Jak mam go do jasnej cholery wyrzucić z
głowy, jak on mi życie uratował ?! No jak ?!
To jest po prostu piękne, że po tak krótkim czasie sobie
zaufaliśmy i zakochaliśmy się. Niektórzy ludzie, a raczej większość stara się o
takie coś latami. A my ? Zaledwie w ciągu miesiąca. Uwierzcie mi, że można się
tak krótkim czasie zakochać. Po tym co zrobił Justin, tym bardziej. Tak bardzo
chciałam zobaczyć ten piękny uśmiech, te iskierki szczęścia spowodowane
towarzystwem Niny. Pragnęłam teraz siedzieć z nim przy kominku, a nie tu na
brudnej i zimnej ulicy. Dlaczego zawsze było przeciw mnie ? co ja takiego
zrobiłam ?
Kolejna fala zmartwień przypłynęła z Nienacka, gdy sobie
przypomniałam, że zbliża się zima. To będzie cud jak ja przetrwamy. Ledwo co w
ogóle jemy.. Zaczynam się już czuć słaba psychicznie i fizycznie. To wszystko
powoli mnie zaczyna przerastać. Tyle lat cierpienia. 10 lat przetrwałam na
ulicy ! 10 LAT ! Byłam zabawką nocnych imprezowiczów ! do dziś nie mogę
zapomnieć o dniu, który tak drastycznie zmienił moje życie.
„ – mamo ! proszę cię ! nie rób tego ! nie
jesteś sobą ! nie ma sensu się zabijać ! proszę ! poradzimy sobie ! pomogę ci !
mamo proszę ! zostałaś mi tylko ty ! – stałam cała zapłakana naprzeciwko matki,
która bez żadnych wątpliwości chciała sobie odebrać życie. Stała na środku
kuchni z nożem przyłożonym do lewego nadgarstka ”
Mama odkąd została brutalnie uprowadzona miała problemy psychiczne.
Kilka lat leżała w szpitalu psychiatrycznym. Lecz nie za bardzo to pomogło.
Może zacznijmy od początku. Gdy miałam 4 lata, matka została uprowadzona i
sprzedana. 3 lata była zmuszana do prostytucji i ćpania. Udało jej się jakoś
uwolnić z tego bagna. Po trzech latach wróciła. To nie była ta sama osoba. To
był wrak kobiety. Była wykończona psychicznie jak i fizycznie. 3 lata żyłam z
ojcem w smutki i cierpieniu. Myślałam, że tata się ucieszy na powrót mamy.
Myliłam się. Znienawidził ją, bo uznała, że zostawiła nas dla innego. Nie było
tak, ale on nie umiał tego zrozumieć. Po kolejnych latach męczarni w domu, nie
wytrzymał i wyjechał, zostawiając mnie z mamą. Z osobą chora psychicznie.
Pomyślcie sobie jakie było moje dzieciństwo. Powiem wam, to był jeden wielki
koszmar.
Miałam 10 lat kiedy ojciec odszedł od nas. Matka już do reszty
zwariowała. W końcu trafiła do szpitalu psychiatrycznego. Pomyślcie sobie jaki
ja miałam mętlik w głowie i zryta psychikę ! byłam DZIESIĘCIOLATKĄ ! Matka była
w psychiatryku, a ja ? no właśnie, pewnie każdy se pomyśli, że pojechałam do
babci czy coś. Tiaaaa, o tym to ja se mogłam jedynie poważyć. Więc co się ze
mną działo ? Ojciec wrócił. Dacie wiarę ? Chyba się tym wszystkim przejął, a
zwłaszcza mną. W końcu zawsze byłam jego małą dziewczynką.( Często się
zastanawiałam czemu wtedy jak pierwszy raz wyjechał, to nie wziął mnie ze
sobą). Część mnie była szczęśliwa, a druga część. Sama nie wiem. Okres w,
którym zajmował się mną ojciec, po części przypominał życie dziesięciolatki.
Lecz tylko po części. Później było coraz gorzej i gorzej, aż w końcu matka
przez chorobę psychiczną zabiła ojca po czym popełniła samobójstwo. „
Przypomniałam sobie wszystko.. Łzy leciały strumieniami po
moich policzkach, po czym skapywały na glówkę śpiącej Niny na moich kolanach.
Zrobię wszystko by Nina to przetrwała i miała NORMALNĄ przyszłość.
~
Justin
Alkohol. Tak tego mi właśnie trzeba. Wyciągnąłem telefon w
cel skontaktowania się z Demi.
- no hej Lovato ! robisz coś teraz ?
- witam szanownego Pana Bieber. W sumie to nic. Chris poszedł
z małą do babci, więc jestem wolna. Tam gdzie zwykle ?
- yep. Za 20 minut. – nie czekając na odpowiedź, rozłączyłem
się. Narzuciłem an siebie kurtkę skórzaną i włożyłem czarne trampki. Wziąłem portfel,
telefon, zakluczyłem dom i ruszyłem w stronę baru.
Siedzieliśmy z Demi i pochłanialiśmy alkohol w sporych
ilościach. Jako specjaliści, nie urwał nam się jeszcze fil i kontaktowaliśmy ze
światem. Zamówiliśmy kolejną rundkę cieczy, która już po chwili ogrzewała nasz
organizm od środka.
- no dobra Bieber, koniec tego dobrego. Ja muszę lecieć,
rodzina wzywa. – zebrała się, dała mi buziaka w policzek i zniknęła za drzwiami
wyjściowymi. Zamówiłem jeszcze ostatniego drinka po czym także zebrałem się do
wyjścia. Opuściłem lokal i skierowałem się w stronę domu.
Zacząłem myśleć o
przyszłości, której kompletnie nie widzę. Jak Demi powiedziała, że „rodzina
wzywa” coś mnie ukuło w sercu. Może zazdrość ? Definitywnie tak. Tak bardzo
pragnąłem być mężem i ojcem. Tak bardzo..
Dochodząc do Konica ciemnej uliczki, doznałem szoku.
DOSŁOWNIE.
- Kristen ? Nina ? – ledwo co z siebie wykrztusiłem. Dziewczyna
podniosła głowę.
- yyy.. Ju..stin ? – była zdezorientowana, nie wiedziała co
zrobić.
- wytłumaczysz mi to jakoś ? – wstała z śpiącą Niną na
rękach i stanęła ze mną twarzą w twarz.
- no..no bo.. jakby to ująć.. – jąkała się, nie wiedziała co
powiedzieć.
- Kristen proszę cię nie wymyślaj żadnych wymówek, nie
jesteśmy już dziećmi.
- okłamałam cię.. – spuściła głowę.
- jak to ? ej Kristen popatrz na mnie – złapałem ją za podbródek
i lekko podniosłem, aby nawiązać z nią kontakt wzrokowy.
- nie mam żadnej kuzynki. Nie chciałam ci mówić, żebyś się
nie zamartwiał i ona s zapomniał. – po jej policzkach pociekły łzy.
- Kristen.. – ująłem jej twarz w dłonie i zacząłem lekko
ścierać łzy.
- Justin jestem taka słaba… nie wytrzymuje już.. chcę dla
Niny jak najlepiej, ale nie mogę..
- ej pomogę ci. Nie zostawię cię ! nie zostawię kobiet,
które wzbudzają u mnie uczucie, którego nie umiem nazwać. Rozumiesz ? Macie
mnie ! A teraz marsz ze mną do domu !
- Justin, ja.. ja nie mogę..
- owszem możesz. Zapewnisz w końcu Ninie wszystko co
chciałaś. Proszę. – popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Kąciki jej ust ułożyły się
w lekkim uśmiechu. Nie czekałem na jej odpowiedź. Uśmiech był jej odpowiedzią. Wziąłem
Ninę na ręce i ruszyliśmy w kierunku domu.
MAMY KOLEJNY ! WENA MI DOPISUJĘ ! WIĘC KORZYSTAM I PISZĘ JAK NAJWIĘCEJ ! I CO JAK WAM SIĘ PODOBA ? BO MI BARDZO ! CIESZE SIĘ, BO MAM JUŻ KILKA "wiernych fanek" HAHAHA ; > OCZYWIŚCIE TO DOPIERO POCZĄTEK I SIĘ ROZKRĘCAM ! NO, ALE WIECIE TE KOMENTARZE NAPRAWDĘ MOTYWUJĄ CZŁOWIEKA ! I JESZCZE UŚMIECH NA MYM RYJU ! NO WIĘC JA UCIEKAM, A WAM ZOSTAWIAM KOMENTOWANIE !
P.S. zajebiste blogi ! tak samo jak i autorki !
http://justinbieber-glass.blogspot.com/
http://justinbieber-glass.blogspot.com/
http://livewithlove-vanstin.blogspot.com/
http://your-lips-are-undeniable.blogspot.com/
http://how2love.blog.onet.pl/
BUZIAKI ! ♥ @badjustinismine
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !
wzruszyłam się jak opisałaś dzieciństwo Kristen. współczuję jej choć to postać fikcyjna, ale na świecie pewnie są takie nieszczęścia jak to. szkoda mi było niny no ale pojawił się nasz bohater! hah. nie ładnie tak pić Justin i Demi, bo się na was obrażę xd świetny rozdział. no i kristen się zgodziła z nim zamieszkać! teraz tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń ^^. wiem myślę tylko o jednym no ale ty sama pobudziłaś moją wyobraźnię w tym kierunku :P hah. dodaj nowy jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuń@qBestBeLieBer
co ja mam napisać ? sama nie wiem. rozdział jest niesamowity tylko szkoda , że musiałaś skończyć w momencie jak nina , kristen idą do domu justina. ciekawa jestem co się dalej wydarzy , może jakieś większe uczucie pomiędzy justinem i kristen ? chciałabym. *-*
OdpowiedzUsuń~ @BiebersCuteAss. ♥
Swietnie piszesz ! sa sie odczuc ze masz wene ;D mi ? mi podoba sie baaaardzo. zajebisty. nie moge sie juz doczekac kolejnyyych <3
OdpowiedzUsuńwow! dlaczego w takim momencie?! no weź! kiedy następny? już nie mogę się doczekać :* @swaggyjusteen
OdpowiedzUsuńAaaaaawwwwwwwwww boskie,boskie,boskie :D Niech w domu będzie pikanteria xD Świetnie piszesz i trzymaj się tego a daleko zajdziesz <333 Czekam na next @swag_usa
OdpowiedzUsuńJa jestem twoją fanką! <333
OdpowiedzUsuńRozdział cudny.<3 Jeju jaki on jest słodki *_*
normalnie zazdroszczę Kristen XD haha ;D
Czekam na nn ;* ;)
@Michaelowax3
Ale piękny. Wspaniale piszesz,bejbe <3 Czekam nn :) @moreofyou_baby
OdpowiedzUsuńjest cudny! strasznie mi się podoba bo jest totalnie inny niż wszystkie inne opowiadania. naprawdę wspaniały. czekam na kolejny <3 / @ForeverBelieb12
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba. :) Dwa rodzaje narracji. Dwa rózne punkty widzenia. Problemy z jakimi młodzież i dorośli muszą się zmagać. Alkohol, narkotyki, seks. Wszystko jak z pamiętnika narkomanki czy czegoś takiego. :D
OdpowiedzUsuńStrasznie zaskoczyłaś mnie tym wspomnieniem Kristen z dzieciństwa. Zdziwiło mnie to. Mimo, że w rozdziale nie ma jakiejś szczególnej akcji, to wybaczam bo strasznie wpływa na psychikę i uczucia. Według mnie Kristen zachowała się strasznie egoistycznie wracając na ulicę z dzieckiem. Powinna od razu wrócić do Justina i dać dziecku schron, a nie włóczyć się po ulicach. Skoro ona wiedziała, że się w sobie zakochali, a Justin jest w stanie zrobić wszystko dla Niny to powinna bez zastanowienia zgodzić się na jego wcześniejszą propozycję ze względu na dziecko.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ŻE POLECIŁAŚ MOJE DWA BLOGI! DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ! ♥