wtorek, 23 października 2012

it's just a beginning..


On.
Była gwiazda światowego formatu. Człowiek, który odniósł sukces nie do opisania. Wiedział, że szczęście nie trwa wiecznie i sam się przekonał. Stracił matkę, którą darzył uczuciami, których nie da się opisać zwykłymi słowami. Menager go opuścił, za raz po tym gdy przestał zarabiać miliony. Zostało mu tylko kilkanaście milionów fanek, które obiecywały, że pozostaną z nim na zawsze i 24 lata do, których za chwilę dobije. W życiu bywa trudny okres, raz trwa tydzień, a raz 5 lat. U niego trwał 3 lata. Wierzył, żeby Bóg znowu ześle mu jakieś szczęście na drogę życia.. Ześle czy też nie ?

Ona.
Kobieta z koszmarną przeszłością. Pozostawiona przez mężczyznę, który zapłodnił w niej małą istotkę i opuszczona przez rodzinę. Mieszkająca po ulicach, ze swoim małym skarbem, który ja podtrzymuje przy życiu. Kompletnie nie mająca pojęcia, jakie cierpienie i walka ją czeka, lecz też szczęście i miłość, która pokona wszystko. Cierpliwie czeka na jakiś ruch ze strony Boga.. Zastanawia się co takiego zrobiła, że nie chce jej wysłuchać. Nastąpi w końcu jakaś zmiana ? 

Ruszamy ! Natchnęło mnie na tą opowieść ! Od razu uprzedzam, że to nie będzie historia o szkolnej i młodzieńczej miłości i nie będzie w niej dużo humoru.. wręcza przeciwnie.. ale mam nadzieje, że taka odmiana się wam spodoba ! mój TT @badjustinismine ♥ dziś już pierwszy rozdział, zaglądajcie ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz